Wyobraź sobie, że wybierasz się na weekend do znajomych. Już w piątek wyjeżdżasz do innego miasta i aby rozłożyć koszty podróży dodatkowo zabierasz ze sobą pasażera (korzystając z popularnej aplikacji). Weekend zaczyna się fantastycznie.
Z nowo poznanym kompanem podróży nawiązujesz świetny kontakt. Dużo wspólnych tematów, podobne zainteresowania i poczucie humoru. Czujesz, że nadajecie na tych samych falach.
Z czasem rozmowa schodzi ona na temat pracy. Wymieniacie informacje, o tym czym się zajmujecie, w jakich firmach pracujecie, czy to pracodawcy warci uwagi i co najważniejsze, jak Wam się pracuje.
U Ciebie sytuacja zawodowa w firmie klaruje się niezbyt obiecująco. W przeciwieństwie do Twojego pasażera, który zachwala swoją firmę, zespół, szefa, bonusy i wynagrodzenie. Można powiedzieć, że trafił Ci się prawdziwy ambasador marki!
Po kilku godzinach podróży, która minęła bardzo szybko i przyjemnie, wymieniacie się kontaktami dla podtrzymania relacji przy ewentualnych zmianach zawodowych. Dobry los Cię nie opuszcza, bo już po kilku dniach znajdujesz w sieci ofertę pracy na stanowisko, które idealnie do Ciebie pasuje. Co więcej w tej firmie, o której usłyszałeś tyle dobrych rzeczy w drodze na weekend.
Nie zastanawiając się długo, odświeżasz kontakt i podsyłasz swoją aplikację do towarzysza ubiegłotygodniowej podróży. Dobrze wiemy, że rekomendacje pracowników wywołują lepszą i szybszą reakcję niż aplikowanie za pośrednictwem portali ogłoszeniowych.
Twoja kandydatura opatrzona wymaganymi zgodami RODO trafia w ręce rekrutera.
Potem telefon z Działu Rekrutacji i bardzo sympatyczne spotkanie w siedzibie firmy. Dostajesz ofertę!
I kto by pomyślał, że jeszcze przed tygodniem nie miałeś pojęcia o istnieniu swojego nowego pracodawcy?