Kim będziesz jak dorośniesz? – zastanawiają się na głos rodzice lub pytają swoje dzieci, kiedy te są jeszcze na etapie zabawy klockami, zbierania dinozaurowych figurek, zamiłowania do księżniczkowych atrybutów, czy gaszenia wymyślonych pożarów wzorem strażaka Sama.
Tymczasem w tle rozwoju naszych pociech rozgrywa się ewolucja rynku pracy, na którym pojawiają się coraz to nowe profesje odpowiadające na potrzeby współczesnego świata. O ile aktywni zawodowo rodzice są bliżej prognoz dotyczących zawodów przyszłości, o tyle dzieci naśladują w zabawie wzorce jakie obserwują w otoczeniu.
Nic więc dziwnego, że póki co nie znajdziemy w dziecięcym koszu z zabawkami figurek garbage designer`a (projektant śmieci), kosmicznego farmera (space farmer) czy inżyniera górnictwa pozaziemskiego.
My też zapytaliśmy najmłodszych...
Dzięki pomocy grupy rodziców, zebraliśmy odpowiedź na pytanie “Kim będę jak dorosnę?” od 80 dzieci w wieku 3-13 lat. Najliczniejszą reprezentację w tej populacji stanowiły maluchy w wieku 3-6 lat (33 respondentów), liczebność dwóch pozostałych grup wyniosła dla populacji 7-10 lat – 24 respondentów, a dla populacji 11-13 lat – 23 respondentów. Liczba chłopców i dziewcząt w badanej grupie rozłożyła się po połowie.
Kim są zawodowe autorytety najmłodszych?
Wynik ogólny może napawać optymizmem PZPN – aż 9 chłopaków marzy o karierze piłkarza. Warto dodać, że badanie nie było kierowane do rodziców dzieci uczęszczających do szkółki piłkarskiej😁.
Drugie miejsce w kolejności zajęły zawody związane z ratowaniem życia ludzi i zwierząt. Lekarz i weterynarz to profesje, które otrzymały po 5 głosów od dzieci.
W grupie najmłodszych respondentów (3-6 lat) na pierwszych miejscach pojawiają się dobrze nam znane z naszych lat dzieciństwa: strażak (również w wersji damskiej) i astronauta oraz niespodziewany (?) na tak wysokim miejscu – kucharz, co właściwie nie dziwi w obliczu popularności programu MasterChef Junior.
Wśród dziewczynek w tej grupie wiekowej zwycięża nauczycielka, przedszkolanka oraz opiekunka zwierząt. Możemy się tylko domyślać, że to efekt autorytetu, jaki zyskuje w oczach młodych dam wychowawca przedszkolny czy szkolny, a w przypadku chęci opieki nad zwierzętami – może własne doświadczenia z pupilami domowymi, budząca się świadomość ekologiczna lub też fascynacja kreskówkami przyrodniczym (Dora, Diego).
Typowe dla tej grupy wiekowej okazało się niezdecydowanie kończące się zazwyczaj mnogością wyborów, szybka zmiana decyzji (kilka razy w ciągu dnia) i nieograniczone możliwości jakie przy pytaniu o marzenia zawodowe uruchamiają się natychmiast.
Co na to trochę starsi ?
Wynik grupy wiekowej 7-10 lat odzwierciedla wynik ogólny populacji, czyli najwięcej spotkamy tu piłkarzy , weterynarzy/ek i lekarzy/ek.
W deklaracjach wyboru zawodowego dzieci w tym wieku pojawiają się już profesje bardzo współczesne:
2 odpowiedzi (na 24) dotyczyły zawodu programisty oraz informatyka,
1 dziecko chciałoby zostać trenerem personalnym
1 głos został oddany na fryzjera dla psów
Marzenia dojrzewają wraz z wiekiem
co znajduje swoje potwierdzenie w najstarszej grupie naszych ankietowanych gości. Nastolatkowie (11 – 13 lat) u progu swojej “nastoletniej przygody” odchodzą powoli od fascynacji zawodowych, jakie dominowały w ich zabawach jeszcze kilka lat temu. Bogatsi o doświadczenia edukacyjne, bardziej wnikliwe obserwacje świata, częstotliwość korzystania z mediów oraz bycie obok rodziców pracujących w różnych rolach, powoli precyzują kierunek zainteresowań i rozwoju w jakim chcieliby podążać przynajmniej w najbliższym czasie.
Dlatego spotykamy tu architektów, dietetyków, inżynierów, konstruktorów, lekarzy, programistów aplikacji, ale również behawiorystę zwierząt czy przyszłego prezesa firmy.
Oczywiście daleka stąd droga do decyzji o wyborze szkoły czy studiów, jednak to początek marzeń opartych na bardziej racjonalnych przesłankach niż dziecięce fascynacje nadludzką siłą Spidermana czy extra mocami Psiego Patrolu.
Co więcej, dzieciaki w tym wieku mają jeszcze czas na śledzenie zmian na rynku pracy i planowanie kariery tak, by odnaleźć dla siebie zawodową drogę gwarantującą stabilne i nieźle płatne zatrudnienie.
A gdzie będą pracować nasze dzieci?
Gdyby ciekawość o zawody przyszłości zżerała rodziców warto zajrzeć do materiału przygotowanego przez LinkedIn , pokazującego, że za dekadę potrzebni będą nam np. twórcy organów z komórek macierzystych (ze względu na zmniejszającą się liczbę dawców), kontrolerzy ruchu dronów, mechanicy samochodów autonomicznych, synoptycy trzęsień ziemi czy też osoby, które będą odbudowywały środowisko naturalne, np. sadziły puszcze.
Czy “zawodowe” marzenia
z dzieciństwa mają coś wspólnego
z dorosłymi wyborami zawodowymi jakich dokonujemy?
18% Polaków pracuje obecnie w zawodzie, o którym marzyło w dzieciństwie, 16% zdarzyło się pracować w zawodzie marzeń w przeszłości a 13% Polaków wciąż stara się zdobyć pracę marzeń z dzieciństwa – tak wynika z badań przeprowadzonych przez portal Interviewme na próbie 1000 Polaków.
Jak wykorzystać marzenia zawodowe dzieci w Employer Brandingu?
Nic prostszego – wiedząc kim chcą zostać dzieci pracowników, możemy zaprosić je do spełniania swoich marzeń chociażby na warsztatach tematycznych zorganizowanych w firmie:
Jak zostać astronautą
Pierwsze kroki w praktyce opiekuna zwierząt
czy spotkanie z piłkarzem reprezentacji
To tylko przykładowe aktywności, które z pewnością przyciągną najmłodszych a przy okazji pozwolą im dowiedzieć się więcej o miejscu pracy mamy czy taty.
Dziecięce marzenia to świetny temat do budowania zawodowych historii z happy endem.
Wykorzystajmy to – zwłaszcza w takim dniu jak 1 czerwca!
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności